Wypalają się policjanci, nauczyciele, pracownicy korporacji. Stres, nagromadzenie obowiązków, duże wymagania stawiane przed nimi, brak rekompensaty finansowej czy brak czasu na odpoczynek, sprawiają, że po prostu mają dość swojej pracy, często dość zawodu, nie cieszy ich już kariera, nie chcą zajmować się tym czym dotychczas, spada ich motywacja oraz wyniki w pracy. Odchodzą, albo trafiają na kozetkę psychoanalityka, próbując na nowo poskładać swoje życie.
Wypalić się będąc mamą a do tego jeszcze bedąc mamą, która pracuje w zaciszu własnego domu? Wielu słysząc takie pojęcie, myśli sobie, że pewnie się babom z nudów w głowie poprzewracało i lepiej niech się zajmą jakąś pożyteczną robotą a nie wyszukiwaniem sobie takich nierealnych problemów. Matka jest matką i to jej rola do końca życia, poza tym jak może wypalić się ktoś, kto cały dzień siedzi w domu? Jest tylko jeden mały problem: matka w domu nie siedzi, matka w domu zasuwa.